czwartek, 23 kwietnia 2015

Pan rudy i Pani ruda.

    Godzina bardzo późna a ja wpierdzielam frytki z kukurydzą. Hm. coś mi się wydaje, że to chyba za późno jak na takie "zdrowe" jedzenie.. Ale trudno, nie mam czasu na robienie sobie super fit kanapeczek albo sałatek. Zresztą na mój głód trzeba by 10 kanapek i miednice sałatki ;x co jak co, ale niech mi dupa rośnie - nawet sie uciesze! :D
Jutro zaczyna się uroczy weekend, na który czekam(y) z niecierpliwością. Oby wszystko się udało!

Na umilenie wieczoru Pani ruda - Weronika i Pan rudy - kot <3 
połączenie idealne.





Aby wyrazić mój obecny stan zmieniłam wygląd bloga... Na... majtkowy hio hio, ostatecznie efekt jest przerażająco... przerażający, ale nie mam siły już tego zmieniać :(

Bajo baj! :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz