wtorek, 31 marca 2015

"Nadmorska" Detka.

      Wczoraj przeżyłam potworny szok widząc pogodę za oknem. W ciągu pięciu minut z pięknej słonecznej pogody zrobiła się burzowa masakra :O Ja nie wiem, na kalendarzu jeszcze nie ma kwietnia, a pierwsze pioruny mamy za sobą. Obecnie siedzę przy biurku i za każdym razem kiedy spojrzę w okno choinki mi się kłaniają do pasa. Cudnie. Przeraża mnie tylko to, że za dwie godziny muszę wyjść i o własnych siłach dojść na przystanek. Dobra strona jest taka, że może poczuje się jak ptaszek i po prostu polecę?

A na poprawę humoru i oby pogody piękna, słoneczna i morska Bernatka :)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz